top of page

Mogę być...

Na początku ubiegłego tygodnia przekazałyśmy dzieciom dwie wiadomości: dobrą i nieco mniej dobrą, choć nie złą. Pierwszą była informacja, że w przyszłości mogą zostać kim tylko zechcą, wykonywać niemal każdy zawód, bo to oni właśnie będą decydować o losach świata. Brzmi wspaniale! Jednak jest w tym i haczyk, właśnie ta druga informacja: żeby coś w życiu osiągnąć i być dobrym w swoim fachu, trzeba w to wkładać dużo pracy i wysiłku.

Jako że młodość cechuje zwykle niepohamowany entuzjazm, także i nasi wychowankowie, niezrażeni wizją trudu i znoju, zabrali się ochoczo do działania. I tak na początek stworzyliśmy plakat wizualizujący plany:

Na kolejnych zajęciach rozmawialiśmy o poszczególnych zawodach i atrybutach niezbędnych do ich wykonywania:

A ponieważ na chwilę obecną nasi wychowankowie przejawiają przede wszystkim zamiłowanie do wszelakich prac plastycznych, jak zwykle dużo się działo i na tym polu:


Naszym uczniom szczerze życzymy spełnienia w przyszłości zawodowych marzeń. Oby świetlicowe zajęcia trochę im skróciły drogę do celu.


Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
bottom of page