"Kto chce być silny i zdrowy jak ryba...
...musi owoce jeść i warzywa!" - to fragment tekstu lubianej przez dzieci piosenki Fasolek pt. "Witaminki". Zarówno sam utwór, jak i jego przesłanie towarzyszyły nam w ubiegłym tygodniu, ponieważ rozmawialiśmy oraz działaliśmy na rzecz utrwalenia wiadomości o zdrowym i wartościowym odżywianiu.
Po pierwsze ułożyliśmy kodeks postępowania w celu zdobycia i zachowania dobrego samopoczucia. Pomogły nam w tym zajęcia dotyczące piramidy żywienia. Uczniowie z chęcią zapoznali się z jej kolejnymi warstwami, a później sami wykonali kopie, wykorzystując udostępnione im obrazki przedstawiające różnorodne produkty.
Po takim rzetelnym zastrzyku wiedzy w następnym dniu bez problemu nakarmiliśmy "Zdrowisię" i "Niezdrowitka" ich ulubionymi smakołykami. Miny papierowych bohaterów naszych zajęć nie pozostawiają wątpliwości co do tego, po które ze sklepowych produktów warto sięgać na co dzień, a które omijać szerokim łukiem.
Oczywiście w tygodniu o tematyce zdrowego odżywiania poczęstunku doczekali się nie tylko Zdrowisia i Niezdrowitek, ale również nasi wychowankowie. A że tak się złożyło, iż w ubiegłym tygodniu obchodziliśmy Tłusty Czwartek, tak więc i w naszej świetlicy nie mogło zabraknąć... nie, nie pączków i faworków, ale właśnie zdrowych przekąsek, czyli owoców! Przewrotnie postanowiliśmy, że uczynimy zadość tradycji w nowoczesny sposób i cukier zamienimy też na cukier, ale prosty.
Podsumowaniem naszych zmagań było ogłoszenie plastycznego minikonkursu, którego plonem są piękne prace o owocowej tematyce. Ich autorzy zostali nagrodzeni, ale tak naprawdę wygrane są przecież wszystkie dzieci, bo w ramach różnorodnych zajęć utrwaliły przekonanie, że warto się zdrowo odżywiać. A czym skorupka za młodu nasiąknie...
